Nazywam się Eliza. I moje imię to jedyna rzecz, którą pamiętam. Kim jestem? Nie wiem. Czy mam rodzinę? O tym także nie mam pojęcia. Wiem tylko jedno. Jestem czarownicą i właśnie miałam zaczynać swój piąty rok we francuskiej szkole magii Beuxbatons. A przynajmniej tak myślałam...
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
- Eliza! Wstawaj! - usłyszałam przy swoim uchu. Otworzyłam oczy i ujrzałam moją opiekunkę, Fleur Delacour.
- Fleur, daj mi pospać jeszcze pięć minutek, proszę - szepnęłam po francusku, ale po chwili dodałam po angielsku. - I zostaw mnie w spokoju. I tak mnie nie zrozumiesz.